Zastanawiam się, wyglądając przez okno, jaka to porę roku mamy obecnie. Bo to, że nie jest to zima widać gołym okiem. Śniegu na lekarstwo, słupek na termometrze powyżej zera, paskudny deszcz, czasem jeszcze paskudniejszy wiatr, krzewy wypuszczające nieśmiało pąki, kolejki w aptekach. Masaaakra!
Przez tę nie wiadomo jaką porę roku, ni to zimową, ni jesienną ni wiosenną Jeżyce jakoś zmarniały, nawet zdjęć się nie chce robić bo po co pokazywać te smutaśne widoki.
A jeszcze u schyłku kalendarzowej jesieni mieliśmy prawie prawdziwą zimę co widać na poniższych zdjęciach, z wyjątkiem jednego, które odnalazło się przypadkiem w zeszłoroczno-zimowym archiwum.
|
ulica Słowackiego - dowód miłości, pewnie szybko stopniał:-) |
|
Plac Asnyka |
|
ulica Sienkiewicza |
|
jw. |
|
jw.; rower czeka na wiosnę? |
|
ulica Sienkiewicza |
|
ulica Krasińskiego |
|
ulica Kościelna |
|
jw. |
|
Kościół pw. św. Floriana |
|
To też Jeżyce tylko gdzie? |
A na zakończenie też oczywiście zeszłorocznozimowy widok z okna:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz