środa, 4 kwietnia 2012

Dzień dobry,

witam serdecznie wszystkich miłośników Jeżyc i nie tylko, także mieszkańców tej części Poznania oraz wszystkich, których może zainteresować historia i dzień dzisiejszy tej niewątpliwie ciekawej i wartej uwagi dzielnicy miasta (piszę dzielnicy mimo, że Jeżyce nie są dzielnicą Poznania już od 1990r).

Do pisania blogu Moje Jeżyce przymierzałem się od kilku miesięcy; jak zwykle brakowało ciągle czasu i silnej woli ale w końcu udało się.

A teraz parę słów o mnie.
Mieszkam w samym centrum Jeżyc od 20 lat; mogę powiedzieć, ze nie z własnego wyboru ale z czystego przypadku. Otóż u schyłku "komuny" po kilkunastu latach oczekiwania otrzymałem z rodziną przydział na upragnione mieszkanie spółdzielcze (mogłem nawet wybrać lokalizację bloku:) i w ten sposób stałem się  mieszkańcem centrum Jeżyc.
Mieszkam w miejscu oddalonym  200m od rynku Jeżyckiego, 290m od kina Rialto, 600m od Starego Zoo, 800m od Teatru Nowego, 1200m od Parku Sołackiego czyli blisko wielu ciekawych miejsc na Jeżycach, także tych nie wymienionych.

Mieszkanie w centrum Jeżyc ma swoje zalety ale też i wady.
Zaletami są m.in bliskość centrum Poznania, dobra komunikacja z innymi częściami miasta (miejska oczywiście), łatwość robienia zakupów (rynek Jeżycki, wiele sklepów rożnych branż, dyskonty spożywcze, sklepy całodobowe), bliskość miejsc wypoczynku i spacerów (Park Sołacki, Ogród Botaniczny, jezioro Rusałka; wspomnę też o ścieżce rowerowej prowadzącej z Parku Sołackiego  nad jezioro Strzeszyńskie).

Niewątpliwą natomiast zaletą mojego mieszkania są wspaniałe widoki z okna. Proszę spojrzeć:

Zachód słońca nad jeżyckimi kamienicami
O wadach mieszkania na Jeżycach nie będę wspominał; każdy zapewne ma swój pogląd na ten temat. Dla mnie ważne jest, że zalety zdecydowanie górują nad wadami:)

Tym optymistycznym akcentem zakończę swój pierwszy post z nadzieją na następne a także w oczekiwaniu na prawdziwą wiosnę, która na Jeżycach jest po prostu piękna.


Ogród Botaniczny w maju

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz