Postanowiłem wrócić do cyklu, który rozpocząłem półtora roku temu a który miał zawierać historię jeżyckich kościołów przeplataną współczesnymi zdjęciami. Kościoły są dwa (mam na myśli świątynie w obrębie starych Jeżyc). O tym z ulicy Szamarzewskiego pisałem w postach z 28.05.12r. i 11.07.12r. , dzisiaj o bardziej charakterystycznej budowli z ulicy Kościelnej.
Nie będę się rozpisywał o historii kościoła bo wyczerpujące informacje umieszczone są na stronie parafii.
Pod koniec sierpnia br. za zgodą proboszcza, księdza Romana Kubickiego, wszedłem na wieżę kościelną. Tym razem wyprawa była zdecydowanie mniej karkołomna od tej z 18.05.12r. ale też możliwości fotografowania Jeżyc z wysokości były zdecydowanie mniejsze. Tym bardziej, że wieża kościelna ze strzelistym hełmem i zegarem została uszkodzona w wyniku działań wojennych i w 1945 roku skrócona o 15 metrów. Jak wyglądała przed wojną i teraz można zobaczyć na zdjęciach poniżej.
Fotografia archiwalna z roku 1914 |
a ta aktualna z dzisiejszego dnia |
A teraz zdjęcia z wnętrza wieży, która na co dzień jest niedostępna do zwiedzania a kryje w sobie wiele ciekawostek. Zresztą zobaczcie sami.
Przedsiębiorstwo budowlane H. Wieczorek z Poznania |
Nazwiska cieśli, stolarzy ? |
Dzwony na wieży kościelnej pochodzą z 1981r. i jest to już czwarty zestaw dzwonów. Niestety nigdzie nie znalazłem zdjęć dzwonów wykonanych w 1899 roku przez niemiecką odlewnię dzwonów Ulrich w Apoldzie. Na stronach internetowych poświęconych tej odlewni nie ma wzmianki o dzwonach z naszego kościoła. Być może dlatego, że zostały one zrabowane przez Niemców podczas I-szej wojny światowej i słuch po nich zaginął; mogły zostać przetopione na potrzeby armii ale to tylko moje domysły. Nie mogłem znaleźć też informacji na temat zegara wieżowego, czy uległ całkowitemu zniszczeniu podczas II-giej wojny
światowej czy może został wykorzystany w innym kościele.
Dzwon "Święty Józef" o wadze 580kg, dźwięk w tonie a |
Jeszcze kilka zdjęć z wnętrza wieży
Nowe sklepienie z lat powojennych |
A to już triforium czyli okno podzielone na trzy części |
A to schody na ostatni poziom wieży, dalej już się nie da:-) |
I jeszcze na zakończenie pierwszej odsłony dwa zdjęcia archiwalne, które wyszperałem w internecie.
Ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego; szczegółów nie znam |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz